Przyszedł czas na pożegnanie się z Neuköllnem! Jak napisałam na Instagramie, moja burzliwa historia miłosna z tą dzielnicą powoli dobiega końca i przechodzi w fazę otwartego i poliamorycznego (jak przystało na Berlin) „związku na odległość.” Choć przeprowadzam się tylko w granicach miasta, nie opuszczam Berlina, to i tak w pogotowiu trzymam chusteczki na otarcie łez. Gdzie indziej już nie będzie tak samo. Tylko tutaj brudne ulice maskują głęboko skrywane piękno, do którego trzeba się stopniowo dogrzebywać. Nie wszystkim wystarcza na to cierpliwości.
2024/01/08
AUF WIEDERSEHEN NEUKÖLLN!
Z Neuköllnem mamy za sobą wiele wspólnych chwil. Nieprzespane noce z łatwością rozciągały się tu na dni; dni zamieniały z nocami. Nigdzie indziej nie przeżyłam tak dużo na raz. Nie planowałam, ale zasiedziałam się tu porządnie. Znam mój Kiez jak własną kieszeń, ale i ja stałam się tu mniej anonimowa każdy, kto żyje w dużym mieście. Gdzie indziej w piekarni będę mogła wziąć chleb na kreskę?
Po Neuköllnie pozostanie mi na zawsze nie tylko wybity ząb przedni (już naprawiony), ale też multum wspomnień, znajomości, a nawet pojedyncze przyjaźnie.
Ruszam dalej po nowe i cieszę się na tę jakże potrzebną zmianę.
Moja decyzja o wyprowadzce zapadła już ponad 3 lata temu i nie jest uwarunkowana tym, że chcę opuścić dzielnicę, tylko innymi względami.
ALE…
Neukölln w ostatnim czasie zmienił się. Tak, ulice są brudniejsze, problem bezdomności i narkomanii jest jeszcze bardziej widoczny.
Stało się tak z wielu względów.
Przede wszystkim pandemia koronawirusa przyczyniła się do większego zubożenia. Wiele osób straciło w tym czasie pracę, a w konsekwencji niektórzy także i mieszkanie. W okolicy dramatycznie wzrosły też czynsze, przez co coraz trudniej pozwolić sobie na lokum. Koszty życia również wzrosły.
Lokalna władza niestety nie przyczynia się do poprawy sytuacji, a wręcz odwrotnie. Berliński Senat groził w ostatnim czasie znacznymi ograniczeniami budżetowymi na podstawowe świadczenia.
W kasie Bezirksamtu Neukölln miało zabraknąć szacunkowo około 23 mln euro rocznie, aby utrzymać przynajmniej dotychczasowy status quo. Po licznych protestach, poziom cięć budżetowych to około 10 mln euro. Stracą na tym najbiedniejsi.
Brakuje między innymi środków na sprzątanie ulic.
Placówki socjalno-pomocowe są zagrożone zamknięciem.
Natomiast udało się znaleźć budżet na największą w historii sylwestrową akcję policyjną na Neuköllnie. Konwoje policji blokowały ulice i „interweniowały” tam, gdzie interwencje niekoniecznie potrzebne były, eskalując sytuację.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
© BERLINSKO. Obsługiwane przez usługę Blogger.
DŹWIĘKI Z BERLINA
Palestyńska DJka Sama' Abdulhadi na podberlińskim festiwalu Fusion 2023
Brak komentarzy