Zdjęcie: ©gerrit.photography via Flickr |
Jeśli pamiętacie Witka i niektóre moje wpisy w social media, to wiecie, że z uwagą przyglądam się zjawiskom społecznym Berlina, właściwie od momentu kiedy się tu przeprowadziłam. Stąd pewnie temat bezdomności powinien się dużo wcześniej pojawić u mnie na blogu, ale jest dopiero teraz. I mam tu na myśli prawdziwy problem, a nie bezdomność wynikającą jedynie z trudności ze znalezieniem mieszkania w Berlinie, co jest tematem na osobny wpis.
Dla przypomnienia mój post z początku pandemii:
👆 Jest to zdjęcie płotu przeznaczonego do wywieszania darów dla bezdomnych, którym w czasie pandemii jest na pewno jeszcze trudniej niż kiedyś. Stali się oni niejako ofiarami lockdownu — mniej jest ludzi na ulicach, stąd mniej możliwości otrzymania wsparcia. Kampania z płotami (Gabenzäune) została zapoczątkowana przez Manage Hilft i do tej pory, rok po wybuchu pandemii, można wziąż spotkać podobne stałe punkty w mieście, przeznaczone na ten cel. Choć z pewnością jest ich mniej niż na początku (wtedy było ich ok. 40). Oczywiście taka forma pomocy nie jest stałym rozwiązaniem, ale w sytuacji gdy nie istnieją inne rodzaje pomocy, wiele placówek jest zamkniętych, jest to dobre, doraźne działanie. Interaktywną mapę ze wszystkimi płotami znajdziecie pod tym adresem.
Bezdomność w Berlinie
Bezdomnych można spotkać w Berlinie na każdym kroku. Są wśród nas — w U-bahnie, na ulicach, w parkach, przed sklepami. Bezdomność to temat integralnie związany z dużymi miastami. W niektórych miastach jest to problem wręcz katastrofalny. Bardzo uderzył mnie widok „wiosek bezdomnych" kiedy byłam w Los Angeles albo San Francisco. W LA w ciągu jednego roku (2019-2020) liczba bezdomnych powiększyła się o prawie 12% (sic!) i wyniosła pod koniec 2020r. ponad 66 tys. osób (źródło) na 4 miliony mieszkańców miasta.
↪ STATYSTYKI
W Berlinie te liczby są dużo mniej drastyczne. Szacuje się, że żyje tu ok. 6 tys. - 10 tys. bezdomnych (źródło) na 3,6 miliona mieszkańców. Wśród nich największą liczbę stanowią Polacy. Niestety bardzo często zdarza mi się usłyszeć bezdomnych w Berlinie mówiących po polsku. Około 50% osób korzystających z pomocy w ramach Kältehilfe w 2019r. stanowili Polacy (źródło). Coraz więcej jest uchodźców, ludzi bez uregulowanego statusu w Niemczech.
↪ DZIAŁANIA
Berliński Senat rzekomo opracowuje masterplan mający na celu uporanie się z problemem, częściowo zapewniając bezdomnym miejsca do noclegu. Jednak planowanych 40 miejsc stałych od 2018r. jeszcze nie powstało. Ale są i akcje oddolne np. ze strony branży hotelarskiej, gdzie aktualnie panuje zastój. Niektóre berlińskie hostele oferowały zimą nocleg dla bezdomnych: „Sezer Hotel" w Niederschöneweide, „Pension Reiter" w Friedrichshain i „Hostel Pfefferbett" w Prenzlauer Berg. Dało to łącznie 200 łóżek do dyspozycji w ramach Kältehilfe (źródło). Stopniowo otwieranych jest coraz więcej placówek 24/7. Więcej informacji pod tym adresem.
KLIK
Jest wiele organizacji, które zajmują się pomocą dla bezdomnych, np. KLIK. W centrum uwagi tej organizacji są osoby między 18 a 26 rokiem życia. KLIK e.V. prowadzi w Berlinie Mitte punkt kontaktowy oraz poradnię dla osób dotkniętych problemem bezdomności oraz z trudnościami socjalnymi. Dysponują oni prysznicami, pralkami, zapleczem kuchennym i kawiarenką internetową, oferują doradztwo oraz pomoc społeczną i społeczno-edukacyjną w języku niemieckim, angielskim i polskim. Pomagają młodym bezdomnym osobom w radzeniu sobie z wyzwaniami życia codziennego, jak również w kontaktach z urzędami i świadczeniodawcami [Ulotka informacyjna w języku polskim].
My Mylo
Są też start-upowe projekty jak ten od My Molo — firma przeznaczyła 8 tzw. lodges na nocleg dla bezdomnych. Projekt można wesprzeć w ramach kampanii na betterplace.org. Kabiny znajdują się na Friedrichshain w Hofie St. Piuskirche. Można się w nich zatrzymać pomiędzy 18:00 a 8:00 i zostawić tam swoje rzeczy. W środku jest podłączenie do prądu i ogrzewanie.
Polska Rada w Berlinie
Przewiduje się, że w najbliższym czasie jeszcze więcej bezdomnych Polaków znajdzie się na berlińskich ulicach. Poniżej kilka słów od Witolda Kamińskiego z Polskiej Rady w Berlinie na temat aktualnej sytuacji i możliwych działań:
Na stronie Rady znajduje się więcej informacji na temat organizacji oferujących pomoc bezdomnych, również takich, które gwarantują pomoc w języku polskim.
Berliner Stadtmission
Jest także Stadtmission czyli organizacja wspierająca osoby mniej uprzywilejowane (dzieci, seniorzy, niepełnosprawni, uzależnieni, bezdomni, uchodźcy) na terenie Berlina. Znana jest z organizacji m.in. schronienia dla bezdomnych w czasie mrozów oraz specjalnych autobusów-patroli mających na celu wyszukiwanie osób, którym może grozić przemrożenie w nocy. Organizacja zbiera datki pieniężne i rzeczowe na cele charytatywne. Można wziąć udział w przygotowaniu posiłków dla bezdomnych, zapisując się tam na działania w ramach wolontariatu. Więcej informacji w tym temacie, zwłaszcza o możliwych formach wsparcia, znajdziecie na stronie organizacji.
Brak komentarzy