Kawiarnia Mi Onda, Schöneberg |
Co nowego u mnie? Jak napisałam w artykule dla Zwykłe Życie, zaczyna się najprzyjemniejszy sezon w Berlinie: wiosna i lato. Nie mogę się już doczekać wieczorów na Tempelhofie, wycieczek rowerowych i miejskich eksploracji. Berlińskie życie wkracza w zupełnie inny wymiar. Tymczasem, oto miejsca, które ostatnio odwiedziłam, kiedy dni były jeszcze nieco chłodniejsze i krótsze niż teraz:
1. Schöneberg
Okolice Winterfeldtplatz i Akazienstraße to bardzo piękny zaułek Berlina. Można się tam wybrać na kawę, śniadanie, czy kolację. W środy i soboty Winterfeldtplatz zamienia się w plac targowy ze stoiskami z jedzeniem, napojami, kwiatami i starociami. W pobliżu polecam także kawiarnię Mi Onda i spacer po uroczej Goltzstrasse.
W poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny warto wybrać się kawałek poza Berlin. Bardzo przyjemne wizualnie są okolice jezior pomiędzy Prenzlau i Seehausen. Tam zatrzymać się można na noc w hotelu Seehotel Huberhof lub w rodzinnym pensjonacie Am Gusthof. Z Berlina kursują w tamte strony pociągi regionalne. Dojazd zajmuje nieco ponad godzinę.
Brak komentarzy